Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Guardian
Adept
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Śro 19:45, 06 Paź 2010 Temat postu: Podanie - Guardian [OP] |
|
|
Ogólne:
1. Imie: Mateusz
2. Wiek: 20
3. Numer GG: 2129585
4. Nick X-Fire: guardian3g
5. Staż w JK3: 4-5 lat z przerwami
6. Poprzednie Klany/Zakony/Bractwa: DoH, SA (B. stary Klan z serverów tASE)
7. Wiedza o tematyce Star Wars: 4/5
8. Dlaczego chciałbyś do nas dołączyć: Chciałbym dołączyć do aktywnego zakonu z aktywnymi ludźmi, i angażować się w miarę możliwości w jego rozwój
Informacje potrzebne do gry:
1. Nick: Guardian
2. Rodzaj Miecza: Dwa Miecze
3. Rodzina Planeta: Korriban
4. Roku urodzenia (w ABY): ok. 1BBY
5. Historia Twojej postać w świecie Star Wars:
Guardian to tak naprawde nie jego imię. Urodził sie na Korriban w małej wiosce koczowników, ok 1 BBY. Dorastał jak normalny chłopiec, lecz pewnego dnia ktoś zaczoł nawiedzać jego umysł, ciągle słyszał głosy. Wkońcu zaczoł robić sie coraz bardziej ponury, przestał zadawać się ze swoimi rówieśnikami, tak naprawde nikt nie wie dlaczego, być może nie chciał ich skrzywdzić, gdyż jego agresja rosła z każdym dniem. Pewnego dnia udał się w głąb pustyni szukając źródła tych głosów. Idąc dotarł do kompleksu świątyń. Wraz z każdym krokiem bliżej świątyń głosy w głowie nasilały się. Chcąc zejść niżej, zatrzymał go pewien człowiek. Mocno złapał młodzieńca za ramie i przestrzegł go by nigdy sie tutaj nie zapuszczał gdyż jest to świątynia starego Lorda Sithów Ragnosa. Opowiedział mu o potwornościach do jakich są zdolni sithowie, szczególnie sam Ragnos. Starzec odszedł, a młodzieniec nie wiedzał co zrobić, wysłuchać obcego człowieka czy zapuścić się dalej do świątyń. Po namysłach udał się spowrotem do wioski. Tej samej nocy głosy w jego głowie stały się niewyobrażalnie głośne i przerażające. Młodzieniec wybiegł na środek wioski i ukląkł z bólu. Wybiegający mieszkańcy byli przerażeni, gdyż mówiono że jego twarz zalewał mrok. Nagle młodzieniec upadł i zemdlał. Gdy sie obudził stała przed nim kobieta. Była to Tavion. Powiedziała mu że został wybrany przez Ragnosa jako sługa, i wzieła go ze sobą. Tavion myślała że młodzieniec uległ już całkowicie lecz w głebi duszy dalej walczył z ciemną stroną mocy. Mimo że zyskał ogromne umiejętności, siłe, zwinność, wytrzymałość, wciąż walczył z ciemną mocą, w głębi sobie, gdyż był przerażony opowieściami obcego człowieka o Ragnosie. Tavion postawiła go przed wrotami do grobowca Ragnosa i uczyniła go ich opiekunem. Stojąc i wypełniając polecenia Tavion, usłyszał wybuch, i zauważył ogromnie ilości żołnierzy imperium lądujących przed świątynią. Nie przejoł sie tym wogóle gdyż nie wyczuł zagrożenia z ich strony. Lecz zauważył błyski po drugiej stronie doliny. Nagle żołnierze imperium zaczeli padać na ziemie dziesiątkami. Gdy podszedł do krawędzi ogromnych schodów zauważył Piękną kobiete wchodzącą po schodach. W głębi duszy chciał zejść jej z drogi lecz głosy w głowie mówiły mu co innego. Zaczeła sie walka. Młodzieniec walczył nie tylko z piękną jedi, ale również z samym sobą. Po krótkiej chwili jedi wytrąciła mu miecz, i zaczeła dusić. Lecz nagle puściła go, spojrzała się na niego, uśmiechneła i pobiegła w głąb grobowca. Nie mineło wiele czasu i głosy ucichły. Przestając być otumaniony wolą Ragnosa zaczoł uciekać. Jednak jego twarz była nadal zalana mrokiem. Wiedzał że z takim wyglądem nie zakceptują go zwykli nic nie rozumiejący ludzie. Zdjoł i założył pancerz z martwego kultysty i pobiegł dalej. Maszerując kilka dni przez bezkresną pustynie, zauważył statek. Pobiegł do niego szybko z nadzieją że zabierze go on w miejsce inne niż to, które bardziej sprzyja życiu. Był to statek kupiecki, który wylądował tylko na chwile. Kupcy zabrali go ze sobą, lecz nikt z nim nie rozmawiał gdyż miał zasłoniętą twarz, i nie wyglądał na gadatliwego. Nagle coś uderzyło w statek i zaczoł spadać w dół, na bliżej nieokreśloną planete. Gdy sie rozbili tylko on wyszedł z tego żywy. Zauważył ogromną grupe ludzie idącą w strone statku. Nie próbwał uciekać gdyż był ciężko ranny. Ci ludzie byli to łowcy niewolników. Gdy chcieli go obezwładnić, młodzieniec zaczoł sie bronić. Resztkami sił, powalał kolejnych łowców. Wytrwał tak długo dzięki mocy która została w nim. Lecz wkońcu uległ. Złapali go i zahibernowali gdyż mieli lecieć do innej galaktyki.
Nagle ktoś obudził młodzieńca. Nie wyglądali na łowców. Gdy wyszedł z kapsuły ujrzał stary, rozpadający sie wrak statku. (nie wiadomo co wydarzyło się podczas jego hibernacji).
Był bardzo słaby, i wiele zapomniał, lecz wyczuł że gdzieś niedaleko znajduje sie moc. Jedyne co pamiętał, i co utrzymywało go na duchu to spojrzenie jedi. Wiedział że to ona sprowadziła go na dobra droge ze scieżki zła. Nagle dotarł pod mury nieznanego budynku. Były to mury zakonu. Puka do bram, z nadzieją że otrzyma pomoc, zrozumienie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
MeFisto
Wielki Mistrz Zakonu
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:55, 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
o.0 To jest to, na TAK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aragan II Keto
Jedi Master
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Naboo
|
Wysłany: Czw 13:04, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Taaa na tak
PS: Co z Darkiem :-/ ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MeFisto
Wielki Mistrz Zakonu
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:58, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Już nie jest w zakonie. Szczególy na priv.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zelu
Jedi
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:29, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Na tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MeFisto
Wielki Mistrz Zakonu
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:06, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zostajesz przyjęty na rangę ADEPT. Twój Okres Próbny będzie trwał około tygodnia. W tym czasie postaraj się zaimponować radzie i innym zakonnikom. Zapoznaj się z regulaminem i rangami. Powodzenia. Niech Moc będzie z Tobą!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MeFisto dnia Sob 16:06, 09 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|